Leniwa jazda.

Skoro u K4r3la odcinek sponsorowała cyfra 3, u mnie sponsorem zostaje litera "r" - jak rekord. Najdłuższy dzienny dystans, największe jak do tej pory przewyższenie (2136 m), największe nachylenie w danym punkcie (18,4 %), najwięcej państw biorących udział w wyprawie (całe dwa, choć Słowacja pojawiła się tylko na chwilę i w roli drugoplanowej).

Szczegóły trasy

Zwyczajem K4r3lowym zacząłem też od dźwięków, które dziś umilają mi wieczór.

Kuba, wielkie dzięki za rowerowe rozmowy, wspólną jazdę i pinowy prezent! Było mi bardzo miło.

40' 18'', av 25.95

Miały być wieczorne Wadowice, ale na zjeździe krwotok. Więc powrót.

Pierwszy raz ze Stravą. Plan: do końca tego sezonu dokonywać wpisów tu i na Str., a od nowego tylko tam.

38' 22'', av 25.85

1 h 25' 33'', av 24.93

Bardzo dobre samopoczucie już na ścieżce do toru kajakowego, dobra jazda i za Skawiną mimo ciężkiego plecaka.

Przed zwykłe śniadanie.

Kolna, Orla, Rzepichy, Chełm do ronda i z powrotem.

+ 2 x 3,5 km na Kapelankę (rower)

~1 h 40 min (bez trasy na Kapelankę)

1 h 32' 52'', av 19.85

Wreszcie z licznikiem.